sobota, 21 lipca 2012

Rozdział 3


III.
 
Wróciłam do domu cała mokra, nie dosyć, że przedłużyli nam lekcje, to musiałam wrócić na pieszo, bo autobus się zepsuł.
- Jestem ! – zamknęłam drzwi – Jest tu kto ? – położyłam klucze na stoliku, powiesiłam mokrą kurtkę – halo ! mamo ? – stałam bez ruchu i nasłuchiwałam, słyszałam tylko brzęczenie muchy. Widocznie mama poszła do sklepu, albo zamknęła się w gabinecie i pracuję nad jakimś projektem. Weszłam do kuchni, otworzyłam lodówkę i wyciągnęłam sok pomarańczowy, nalałam sobie w szklankę i poszłam do gabinetu.
- Mamo ? – zapukałam, nie usłyszałam odpowiedzi, więc skierowałam się do swojego pokoju. Po drodze zobaczyłam otwarty strych. Podeszłam bliżej, na górze świeciło się światło, położyłam szklankę na podłodze, i wspięłam się po drabince. Ostrożnie położyłam stopy na pełnej kurzu podłodze. Rozejrzałam się, widziałam tylko pudła, i kilka gazet. Weszłam w głąb poddasza, próbowałam omijać kartony, a zarówno pajęczyny. Czułam, że na włosach mam pełno sieci pająków. Im dalej poszłam, tym było ciemniej, usłyszałam kroki, ciarki mnie przeszły. Sprawdziłam, czy coś było za mną, ale tylko widziałam mokre ślady po moich stopach. Szłam dalej, dźwięk szurania dochodził z mojej lewej strony. Postanowiłam iść prosto, w głębi mroku dostrzegłam ruch, starałam się iść jak najciszej, było to bardzo trudne, ponieważ przy każdym moim ruchu skrzypiała podłoga. Starałam się zobaczyć co, albo nawet kto tam jest. Obejrzałam się wokół mnie nic nie było. Szłam dalej, nagle pokazał się cień, serce zaczęło bić mi szybciej, czułam jak pot z wodą po deszczu się miesza na moim ciele, i spływa. Mrok zbliżał się do mnie, zaczęłam szukać czegoś, czym mogłabym się obronić, w koło były same kartony, cofałam się powoli, potknęłam się, poczułam pieczenie na ramieniu, próbowałam się podnieść, miałam śliskie ręce, cień się zbliżał, strach ogarniał mnie już po końcówki włosów. Stanęłam na nogi, cofałam się, ale on był coraz bliżej, doszłam do tego miejsca, z którego słyszałam dziwny dźwięk. Spojrzałam  się za siebie, wyjście było coraz bliżej, postać też. Szłam tyłem, coraz szybciej, usłyszałam odgłos łamanego drewna, a potem spojrzałam na swoją nogę, utknęłam.  Próbowałam ją wyjąć, ale bez skutku. Zaczęłam nią szarpać, ciągnąć, ani drgnęła, spojrzałam na postać, chyba zatrzymała się. Stała bez ruchu, zrobiło się bardzo cicho słyszałam swój oddech i  bicie mojego serca, rzuciłam okiem na moje ramię, widziałam wielką szramę, krew pokrywała całą rękę, usłyszałam szuranie kartonu. Odwróciłam się, w kierunku odgłosu. Spojrzałam jeszcze raz na cień, przyglądałam mu się. Z wielkości wywnioskowałam, że wzrostem podobny był do dziecka, ale pozory mogą mylić. Szelest robił się coraz głośniejszy, odwróciłam wzrok od postaci, i skierowałam się w moją lewą stronę, ból w ręce narastał, pudła  zaczęły się poruszać, próbowałam  wyjąć moją nogę z dziury – bez skutku. Poczułam na mojej twarzy światło małej latarki. Latarki ?
- Amelia ? To ty? – mama przedostała się przez papierowe skrzynie trzymając w ręce album. – Co ty tutaj robisz? – zasłoniłam dłonią oczy – przypomniało mi się zdarzenie z poranku. Autobus, chłopak, rower. – Co ci się stało ?! – usłyszałam cichy okrzyk i dźwięk opuszczonej latarki. – Jeju ! Co ty zrobiłaś ? – Spojrzałyśmy na moją nogę, a potem na moje ramię.
- Szukałam cię i ..
- Nic nie mów. – jej usta ułożyły się w wąską kreskę i nie odrywała wzroku ode mnie.
- Ale..
- Powiedziałam coś. – Podniosła latarkę i podała mi ją – Trzymaj. – Obejrzała moją nogę i szarpnęła.  Poczułam że ból w kostce, ale i tak cieszyłam się, że ją uwolniłam.
- Dziękuję.
- Idź na dół, i wstaw wodę na herbatę. – Spojrzała na stos pudeł. – Porozmawiamy sobie- westchnęła i poszła tam skąd przyszła. Chciałam już zejść, ale przypomniałam sobie o cieniu. Sprawdziłam czy tam stał, ale już nie było go. Na szczęście.

7 komentarzy:

  1. Rozdział bardzo mi się podoba. Czekam teraz na następny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe kto to był .. Zaciekawiłaś mnie bardzo !! Czekam na V. rozdzialik ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dowiesz się w kolejnych rozdziałach ;D zapraszam do czytania i zaobserwowania ! ;* Nadejdzie niedługo C ;

      Usuń
  3. Mniaaaammmm ;330 grudnia 2012 20:09

    Zaciekawiło mnie CZekam CZekam xD hihhi ;D <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następne rozdziały już są ;] zapraszam do przeczytania i komentowania ;D




      kurczę kocham was za to,że wam się podoba ^^ ;D i mam nadzieję, że jeszcze bardziej ;*

      Usuń
    2. Mniaaaammmm ;330 grudnia 2012 20:12

      Spoko loko ;D napewnooo !!!!

      Usuń
  4. Super! Mam nadzieję, że dalsza akcja będzie równie ciekawa jak ta :) Zapraszam do mnie ;3 http://dontletyourself.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń